Kiedy historycy odkryli, że dokładnie w miejscu działki na warszawskiej Ochocie, gdzie budowany miał być meczet, mieściła się kiedyś Reduta Ordona, zaczęła się fala protestów i oskarżeń: pod adresem władz miasta, sponsorów z Arabii Saudyjskiej, jak i samych muzułmanów. W końcu, mimo licznych kontrowersji i opóźnień, meczet i ośrodek kultury muzułmańskiej od połowy 2015 roku funkcjonują i zapraszają do siebie nie tylko wyznawców islamu.
Żeby wejść do środka, trzeba jednak odłożyć na bok uprzedzenia i politykę. Ośrodek znaleźć łatwo: 18-metrowy minaret wykończony półksiężycem widoczny jest z odległości kilkudziesięciu metrów od strony Dworca Zachodniego.
Niestety wykonanie samego budynku – szczególnie fasady – daleko odbiega od samego projektu: te czarne plamki na zdjęciu to miejsca, gdzie oryginalnie znajdowały się mieniące się elementy mozaiki. Z biegiem czasu może wyglądać to jeszcze gorzej, choć sama bryła jest pomysłowa.
Centralnym miejscem wewnątrz meczetu jest sala modlitw i spotkań; w czasie piątkowych modlitw: wydzielone zostają specjalne sekcje dla mężczyzn i kobiet. Wrażenie robi zielona wykładzina, która kontrastuje z białymi ścianami wnętrza ozdobionymi jedynie cytatami z Koranu i skonstruowany z ciemnego drewna mihrab.
Na piętrze znajduje się mniejsza sali modlitewna, biblioteka z książkami po arabsku, angielsku, polsku i kilku innych językach oraz sala wykładowa.
Na razie można oglądać tu skromną wystawę poświęconą znanym naukowcom muzułmańskim, ale ośrodek ma apetyt na coś więcej: w planach otwarcie muzeum. Ośrodek prowadzi zajęcia z języka arabskiego dla członków lokalnej społeczności; można też zapisać się na odpłatny kurs językowy. W budynku znajduje się sklep z żywnością arabską (można kupić nawet mięso) oraz restauracja (do wypróbowania przeze mnie w godzinach obiadowych).
Grupowe oprowadzanie po meczecie i ośrodku z imamem organizuje Towarzystwo Przyjaciół Warszawy (Oddział Ochota) – zapisy ogłaszane są za pośrednictwem Facebooka. Meczet bierze też udział w corocznym wydarzeniu kulturalnym Noc Muzeów. Jednak można go też codziennie zwiedzać indywidualnie (poza czasem piątkowych modlitw).
0 komentarzy