Co znajdziesz w tym artykule?
Irbil: czym chata (nie)bogata, czyli co zobaczyć w stolicy Kurdystanu
Cytadela i ludzie Facebooka
Wpisana na liście światowego dziedzictwa UNESCO cytadela w Irbilu jest najbardziej rozpoznawalnym miejscem miasta. Centralnie położona, zaliczana jest do najstarszych zamieszkiwanych miejsc na świecie. Szacuje się, że pierwsze ślady ludzkie na jej terenie mają ok. 7-8 tys. Obecnie tylko niewielka jej część udostępniona jest zwiedzającym. Niby poddawana jest renowacji, ale poza rusztowaniami od wewnętrznej strony, niewiele się tu dzieje. Na jej obszarze działa skromne Muzeum Włókiennictwa, ale wszyscy i tak przychodzą, żeby porobić sobie zdjęcia z centrum Irbilu w tle. Kurdowie mają fioła na punkcie robienia sobie selfie i publikowaniu ich w mediach społecznościowych, dlatego kilka lat temu w południowym Iraku, Kurdów z północy zaczęto nazywać „ludźmi Facebooka”. W centrum cytadeli powiewa ogromna flaga kurdyjska, a wstęp na jej teren jest bezpłatny w godzinach otwarcia, czyli od wschodu do zachodu słońca.
Muzeum Cywilizacji – historia Irbilu w starym stylu
Irbil: parki Minare i Shanadar
Gdzieś pomiędzy ugorem, a placami budów, znalazło się miejsce na zielone parki. Szczególnie dwa z nich są warte odwiedzenia: Minare Park i Shandar Park. Co ciekawe, można się przedostać z jednego do drugiego kolejką linową (ale tylko w sezonie letnim). Nazwa pierwszego parku wzięła się od znajdującego się w nim 1000-letniego minaretu. Po przynależącym do niego meczecie nie ma dziś ani śladu, a elementem charakterystycznym są aleje z kamiennymi głowami anonimowych (przy najmniej dla mnie) Kurdów, a także… balon. Jest on nie tylko kolorową ozdobą parku, ale faktycznie można w nim wzbić się w powietrze, o ile pozwala na to pogoda (koszt przelotu nad miastem to 5 tys. dinarów). W parku Shandar, na tyłach meczetu al-Sawaf z imponująca kopuła, znajduje się z kolei górka z tarasem widokowym i galeria sztuki; wieczorami odbywają się pokazy laserowe fontann. Wypatrzyłem też przypadkiem polski akcent: drzewo zasadzone w 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę, któremu nadano imię “Kraków” upamiętniając tym samym pierwsze polskie miasto, w którym nawiązano stosunki polsko-kurdyjskie.
Jedyny w Iraku klub dżentelmenów
Ankawa – chrześcijańska enklawa Iraku
Co zobaczyć w Irbilu w jeden dzień? Plan zwiedzania Irbilu
- Poranek w dzielnicy Ankawa. Wizyta w Muzeum Syriackim (Erbil Syriac Heritage Museum).
- Muzeum Cywilizacji (Kirkut Road, ok. 500-600 metrów na południe od Cytadeli; zamknięte w piątki)
- Wizyta w parkach: Minare i Shandar.
- Bazar i okolice cytadeli. Wizyta w muzeum włókiennictwa i słynnej herbaciarni Machiko. Zachód słońca na tarasie widokowym.
- Meczet Dżalil Khajat. Największy meczet w Irbilu; budynek wzorowany na Błękitnym Meczecie w Stambule.
- Chcesz zobaczyć jak wyglądają irackie centra handlowe? Udaj się do pobliskiego centrum handlowego Royal Mall.
- Wizyta w klubie Mr. Erbil.
Noclegi w Irbilu
Chociaż w internecie można znaleźć tylko klika średnio- i wysokobudżetowych hoteli, w całym mieście jest ich kilkadziesiąt i na każdą kieszeń. W wyjątkiem świąt typu Nowruz (marzec), Sylwester i święta narodowe, nie powinno być problemu ze znalezieniem zakwaterowania także na miejscu. Niestety hotelarza nie są skłonni negocjować cen (tak przynajmniej wynika z mojego doświadczenia).
Najlepszą dzielnicą na nocleg jest położona 3km od lotniska Ankawa, gdzie znajduje się najwięcej dużych i butikowych hoteli. W tej dzielnicy zatrzymywałem się w Quaint Erbil Hotel(ekspresowy check-in, pokój z kosmetykami, urozmaicone śniadanie serwowane na piętrze z widokiem na okolicę).
Wcześniej spałem w Hotelu Logalpołudniowo-wschodniej części miasta. Mimo atrakcyjnej ceny, hotel położony jest poza centrum i dojazd do centrum będzie wymagał skorzystania z usług taxi.
Dobry hotel to Erbil International Hotel.
Wokół samej cytadeli znajduje się mnóstwo hoteli o niższym standardzie, często to hotele robotnicze. Zanim zgodzimy się na pokój, warto go wcześniej obejrzeć (choćby pod kątem toalet, sprawdzenia internetu i dostępności ręczników)
Hej, dzięki za super artykuł! Czy wypad do Irbilu na 4 dni lotami przez Stambuł to dobry pomysł? Czy przez 4 dni się zanudzimy i warto pomyśleć o wyjeździe gdzieś w głąb Kurdystanu?
Ogarnąć w tym czasie można i Irbil, i jeszcze okolice
Hej. Dwa tygodnie temu wrocilam z Kurdustanu a dokladnie z Arbil.
Kocham to miasto, ten zapach powietrze kiedy sie wysiada z samolotu. Ludzie sa tam tak uprzejmi , zawsze pomocni.
Kolorowe bazary pelne sklepikow z materialami, zlotem i nie tylko.
Cieszę się, że się podobało i wszystko udało!
Niestety obecnie 35 dolcow za badanie i 70 za wize na granicy z Turcja