São Bento
Klasztor São Bento jest jednym z najważniejszych miejsc kultu religijnego w Brazylii i jedną z najczęściej odwiedzanych atrakcji São Paulo. Prawdopodobnie ze względu na to, że w przyklasztornym sklepiku można kupić chleb, ciasta i dżemy wyrabiane przez mnichów (w rzeczywistości to raczej ściema marketingowa). Tamtejszą specjalnością jest pão de mel – ciasto miodowe z nadzieniem ze słodkim dżemem polane czekoladą.
Pátio de Colégio
Z Pátio de Colégio związany jest z początkiem w São Paolo. To właśnie tutaj w 1554 roku jezuici wznieśli kościół i szkołę, w której uczono rdzennych plemion wiary katolickiej. Ze zbudowanych z liści palmowych kolegiata nic oczywiście dzisiaj nie pozostało, a w miejscu tym stoi kościół, muzeum i kawiarnia.
Sanktuarium św. Franciszka z Asyżu
Barokowa perełka São Paulo (budynek jednak jest tylko rekonstrukcją XVII-wiecznego gmachu). Można go pominąć, bo stoi w zwartej zabudowie ze szkołą i drugim kościołem – św. Antoniego. Podczas niedzielnych mszy można też posłuchać gregoriańskich śpiewów.
Katedra São Paulo
Katedra stoi na skraju historycznego centrum i – wbrew temu, co można sądzić – nie jest żadnym historycznym budynkiem. Jej budowę ukończona dopiero w latach 50-tych XX wieku, po 40 latach prac. Niemniej jednak swojego młodego wieku, jest jednym z symboli miasta i warto ją odwiedzić. To czwarta co do wielkości neogotycka katedra na świecie.
Niestety plac wokół kościoła cieszy się złą sławą. Głównie dlatego, że plac wokół katedry okupują bezdomni. Jednak, będąc tam dwukrotnie, zauważyłem, że są oni zupełnie nieszkodliwi. Aczkolwiek rozumiem, dlaczego ktoś mógłby się tam czuć nieswojo.
Najsłynniejsze wieżowce São Paulo
Edificio Martinelli – pierwszy skyscraper Ameryki Południowej
Mający 130 metrów, Edificio Martinelli był pierwszym drapaczem chmur w mieście. Zbudowany w 1929 roku z 12 piętrami; pozostałe 18 pięter zostało dobudowanych w 1935 roku. Inwestorem był włoski milioner Giuseppe Martinelli, którego marzeniem było pozostawić po sobie trwały ślad w tkance miejskiej. Aby osiągnąć ten cel, zdecydował się zrobić coś, czego wcześniej nikt w São Paulo nie zrobił, a bez czego obecnie nie można sobie wyobrazić tego miasta: wybudował pierwszy w Brazylii wieżowiec. Decyzja o jego powstaniu wzbudziła wiele kontrowersji, szczególnie ze względów bezpieczeństwa. Aby udowodnić sceptycznej opinii publicznej, że drapacz chmur nie stanowił zagrożenia, na jego szczycie postawił coś, co przypomina dom i tam zamieszkał wraz z rodziną. Ostatecznie Wielki Kryzys zmusił Martinelliego do odsprzedania budynku władzom miejskim. Aktualnie mieszczą się tutaj urzędy i biura firm, a taras widokowy można zwiedzić bezpłatnie. Jak? Weźcie ze sobą paszport (lub kopię strony ze zdjęciem) i udajcie się pod budynek od poniedziałku do piątku w ciągu dnia o określonych godzinach (godziny są ruchome w zależności od pory roku i dnia, ale jest to co najmniej kilka sesji dziennie). Uwaga: na taras bezpłatnie może wejść tylko ograniczona liczba osób, więc kto się nie załapie do 15-osobowej grupy, nie zostanie wypuszczony.
Edifício Copan – dawne siedlisko zła
Liberdade Japanese
Choć nazwa wskazuje, że to dzielnica japońska, jej początki wiążą się z Afryką, a dokładniej ze sprowadzanymi stamtąd niewolnikami. Liberdade na początku nosił nazwę „ Campo da Forca” (Pole Szubienicy) aż do końca XIX wieku i był miejscem, gdzie odbywały się egzekucje niewolników i skazańców. Śmierć uważana była dla niewolników za jedyną drogę do wolności (stąd „liberdade” w nazwie placu). Zainaugurowany w 1775 r., w okresie, w którym zwyczajowo pochówek odbywał się wewnątrz kościołów, ten cmentarz na wolnym powietrzu był zarezerwowany tylko dla pochówku biedoty i niewolników oraz dla skazanych na śmierć na szubienicy. Cemitério dos Aflitos (Cmentarz Utrapionych) został utworzony w 1774 r., aby pochować straconych niewolników, tych, którzy popełnili samobójstwo i innych, których nie można było przerwać gdzie indziej. Cmentarz został zastąpiony przez zabudowę mieszkaniową, w tym niesamowitą kaplicę Nossa Senhora Dos Aflitos (Nasza Pani Utrapionych). Z zewnątrz wygląda niepozornie – gdyby nie dzwonnica, pomyślałbym że to garaż.
A skąd Japończycy wzięli się w mieście? Duża fala japońskiej imigracji zjawiła się w Brazylii się na początku XIX wieku. Większość ludności szukała pracy, zwłaszcza na plantacjach kawy, ponieważ koniec feudalizmu doprowadził do ubóstwa na obszarach wiejskich w Kraju Kwitnącej Wiśni. Później dołączyli do nich Włosi, Libańczycy oraz inne nacje azjatyckie.
Okolica jest świetnie skomunikowana dzięki stacji metra Liberdade. Główną aleją jest Rua Galvão Bueno, który jest wyłożony charakterystycznym wzorem czerwonych łuków wiszących nad ulicą. Podczas spaceru ciężko nie zauważyć azjatyckich sklepów spożywczych i restauracji (polecam w szczególności dwa miejsca: Restaurację IZAKAYA ISSA i IZAKAYA COCORO.
W sobotę i niedzielę w pobliżu metra Liberdade rozciąga się targowisko uliczne, na którym można kupić wszelkiego rodzaju wyroby rzemieślnicze i pamiątki i dużo dużo azjatyckiego jedzenia.
Avenida Paulista i Villa Madalena
Avenida Paulista jest najważniejszą i największą aleją w São Paulo. Została zbudowana za miliardy, które przyniósł eksport kawy. W ciągu tygodnia to dzielnica w biznesowa; w niedziele – zamykana jest dla ruchu samochodowego i staje się na większości swojej długości jednym wielkim deptakiem. Z kolei Villa Madalena to miejsce, gdzie zobaczyć można najwięcej street-artu, a wieczorami – działa tam dużo fajnych knajp.
0 komentarzy