Sarajewo: top atrakcje, punkty widokowe, jedzenie [WIDEO]

1 komentarz |

Podróż do Sarajewo próbowałem zorganizować już kilkakrotnie. Wreszcie się udało i w kwietniu 2018 r. zawitałem ponownie na Bałkany! Spodziewałem się zobaczyć senne i tradycyjne miasto, a  rzeczywistości w Sarajewie zaskoczyło mnie połączenie trzech elementów: tradycji z czasów rządów Turków, architektury austro-węgierskiej i koszmarnych wieżowców i biurowców z lat 90tych. I choć na pierwszy rzut oka ilość miejsc skrojonych wyłącznie pod turystów wydaje się nieco przytłaczająca, moje wrażenia z Sarajewa są pozytywne. Nie zawiodło mnie też jedzenie! Większość atrakcji w Sarajewie jest od siebie oddalona, a na dodatek nie są to wcale miejsca jakoś szczególnie oczywiste. W związku z tym wybrałem dla Was tuzin atrakcji, które moim zdaniem w stolicy Bośni i Hercegowiny zasługują na szczególną uwagę!

Mapa punktów widokowych z wideo

Dzień 1

Na dobry początek poznajcie dwa oblicza stolicy Sarajewa: stare i nowe miasto. Centralnym punktem Baščaršiji, czyli starego  miasto, jest studnia Sebijl – to miejsce spotkań na końcu deptaku pełnego tawern z bałkańskim jedzeniem i sklepów w rękodziełem. Upodobali je sobie też imigranci, turyści i niezidentyfikowane charaktery – uważajcie na portfele. W okolicy warto podejść do ratusza miejskiego, który mieści się w dawnej bibliotece z czasów rządów austro-węgierskich (wstęp: 10 marek), a także Przekornego Domu (Inat Kuća) – niepozornej chatki, która została dwukrotnie w swojej historii „przesuwana” w inne miejsca, a w której dziś działa tradycyjna restauracja. Obowiązkowo trzeba przejść się Mostem Łacińskim, na którym dokonano zamachu na arcyksięcia austriackiego Franza Ferdynanda.

Spacerując w stronę nowego miasta, patrzcie pod nogi: w chodnikach zauważycie wtopione w nie czerwone plamy – to tzw. róże Sarajewa, które są wspomnieniem cywilów, którzy zginęli w czasie wojny w latach 90tych. Obowiązkowy jest też spacer tzw. aleją Snajperów, która prowadziła do jedynego w mieście źródła wody pitnej, ale jednocześnie na dachach przyległych do niej budynków stacjonowali snajperzy.

Na Nowym Mieście zajrzyjcie do hali targowej Gradska Trznica (mieści się w tak pięknym budynku, że na pierwszy rzut oka myślałem, że to teatr) i spróbujcie lokalnych produktów, w szczególności bośniackich serów. Zwróćcie też uwagę na piękny budynek katedry świętego Serca Jezusowego. Interesująca, choć wyczerpująca psychicznie, może okazać się wizyta w Galerii 11/07/95 dokumentującej  masakrę w Srebrenicy.  To jedno z kilku muzeów w Sarajewie podejmujących tematykę wojny domowej.

Polecam zobaczyć nowsze dzielnice miasta, gdzie toczy się współczesne życie w  Sarajewie – najlepiej wsiąść w oldschoolowy tramwaj kursujący na trasie wschód-zachód z biletem całodziennym i wysiąść choćby w okolicy dworca kolejowego. Jeśli podobają Wam się to nietypowe miejsce, być może będziecie chcieli zobaczyć jeden z najpopularniejszych murali Sarajewo, który poświęcony jest Davidowi Bowiemu. Znajdziecie go na ścianie jednego z budynków na terenie kompleksu uniwersyteckiego właśnie w okolicy dworca.

Później wybierzcie się na taras widokowy na szczycie wieży Avaz (wstęp: 2 marki) lub zorganizujcie wycieczkę na Biały Zamek – z obu miejsc zobaczycie piękną panoramę Sarajewa. Dla bezpieczeństwo – z powrotem zamówcie taksówkę.

Dzień 2

Drugi dzień w Sarajewie poświęćcie na poznanie mniej znanych atrakcji. Zacznijcie od synagogi (obecnie muzeum), która przedstawia 400-letnią historię kulturę Żydów w Bośni. Sam budynek również robi pozytywne wrażenie ze względu na niedawną modernizację.Aby zobaczyć, jak wyglądało mieszkanie z czasów osmańskich, wstąpcie do niewielkiego drewnianego Domu Svrzo (3 marki), w którym można zobaczyć odtworzone wnętrza sprzed 300 lat. Z okresu rządów pochodzi też kryty bazar Gazi Husrev-Begova – obiekt jest malutki (to taka miniaturowa wersja Wielkiego Bazaru w Stambule), ale pięknie odrestaurowany w sposób, który pozwolił wydobyć piękno historycznej architektury.

Mam nadzieję, że drugi dzień Waszego pobytu w Sarajewie przypada na poniedziałek lub czwartek. Dlaczego? Bo właśnie w te dni do Kina Bosna ściągają tłumy młodych Bośniaków – nie tylko za sprawą taniego piwa i rakiji. Kiedyś był to undergroundowy klub, gdzie odbywały się koncertu punkowe, a wcześniej kino (stąd nazwa). Jedno z najlepszych miejsc w Sarajewie, żeby poobserwować ludzi i być może kogoś poznać.

Zostało Wam jeszcze trochę czasu? W okolicach lotniska odwiedźcie Muzeum Tunel (10 marek). Urządzono je w tunelu pod lotniskiem, który łączył okupowane Sarajewo z resztą świata. Miejsce jest niewielkie – fragment tunelu udostępniony turystom ma zaledwie 25 m. Nie ma tu zbyt wiele do zobaczenia, ale klimat i historia miejsca pobudzają wyobraźnię! Choć muzeum znajduje się blisko lotniska, nie ma możliwości łatwego przejścia między jednym, a drugim miejscem (mój plan polegał właśnie na tym, żeby do muzeum pojechać właśnie przed samym wylotem), ale obsługa w muzeum może zamówić taksówkę, która w 10 minut dowiezie Was pod halę odlotów.

Jeśli jednak w Sarajewie planujecie spędzić jeszcze jedno popołudnie, zarezerwujcie je na wycieczkę w moje ulubione miejsce w Sarajewie. W kwietniu 2018 r. ruszyła kolejka linowa na górę Trebović. Na szczycie zobaczcie dawny tor bobslejowy i obiekty olimpijskie. Po zachodzie słońca, zejdźcie na dół pieszo. U stóp góry wstąpcie do Meczetu Cesarskiego z połowy XV wieku – najstarszego meczetu w Sarajewie. Wieczór spędźcie w moim ulubionym zagłębiu knajpianym – choć znajduje się na starym mieście, jest nieco ukryte i mniej turystyczne. Polecam wizytę w restauracjach: Đulagin Dvor, Kod Keme i najbardziej popularnej ( najtańszej), czyli Barhana.

Oblężenie Sarajewa

Na całym świecie Sarajewo kojarzy się z trzema wydarzeniami: zamachem na księcia Ferdynanda w 1914 roku, które uznawane jest powszechnie za początek I wojny światowej; olimpiadą zimową z 1984 roku i oblężeniem miasta w latach 1992-1996.Nie wiem, czy to prawda, ale przewodnicy bośniaccy powtarzają anegdotę, że jednym z najczęściej zadawanych pytań w informacji turystycznej Sarajewa jest to, czy w mieście wciąż można zobaczyć snajperów… Oblężenie Sarajewa zaczęło się wkrótce po ogłoszeniu przez Bośnię i Hercegowinę niepodległości. Centralny rząd Jugosławii przeciwstawił się tej decyzji i wewnątrz Bośni, Serbowie utworzyli Republikę Serbską (istniejącą zresztą do dziś i wchodzącą w skład federacyjnego kraju jakim jest Bośnia i Hercegowina), która objęła połowę terytorium nowego kraju, a Sarajewo znalazło się centralnie na linii podziału. Mimo znacznie lepszego uposażenia, Serbowie mieli problem z przejęciem Sarajewa, zdecydowali się więc odciąć miasto od reszty świata. Snajperzy zajęli stanowiska wokół niecki, w której położone jest Sarajewo, tak żeby mieć łatwą kontrolę nad miastem. Serbowie ostrzelali każdy budynek, w tym szpitale, czy miejsca o znaczeniu kulturalnym, jak Biblioteka Narodowa. Na wielu budynkach zobaczycie zresztą do dziś ślady po kulach. W wyniku oblężenia zginęło ponad 10 tys. osób, w tym 1,5 tys. dzieci. W ciągu 4 lat w mieście regularnie brakowało jedzenia, wody pitnej i elektryczności. Jedynym kanałem, przez który do Sarajewa trafiały zapasy żywności, był tunel wydrążony pod ziemią i łączący centrum z lotniskiem. Obecnie można udać się do Muzeum Tunelu urządzonym w tunelu. W czasie oblężenia w Sarajewie działały podziemne szkoły, a nawet właśnie w 1995 roku odbywała się pierwsza edycja festiwalu filmowego organizowanego zresztą do dziś.

1 komentarz

  1. whfr

    czy są jakieś pozostałości po wojnie domowej? widać jakieś pomniki czy ślady po walkach?

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Masa Perłowa to blog i kanał YouTube o podróżach do miejsc mniej popularnych, ale niezwykle ciekawych

Meksyk atrakcja wakacje