Jaka jest Malta? Co zobaczyć na tej małej śródziemnomorskie wyspie? Jeśli w związku z poprzednim wpisem na temat Malty ktoś uznał mnie za malkontenta i rozkapryszonego turystę, to… pewnie sobie na to zasłużyłem. Aby jednak złagodzić ton poprzedniego wpisu, postanowiłem napisać także co na Malcie podobało mi się najbardziej. Słowem wstępu dodam tylko, że kluczem doboru tych pozycji było spojrzenie osoby (czyli mnie), której najwięcej przyjemności sprawia niekoniecznie kontakt z naturą, co bardziej z tym, co jest wynikiem ludzkiego działania – historią, architekturą, sztuką i urbanistyką.
Co znajdziesz w tym artykule?
1. Valletta

Widok na Vallettę
To stolica Malty, na której zwiedzanie można z całą pewnością poświęcić najwięcej czasu z całego pobytu na wyspie. Jest najbardziej wielkomiejska, może pochwalić się najwyższym na Malcie skoncentrowaniu zabytków i posiada dużą sieć lokali gastronomicznych (choć niekoniecznie nienajtańszych). Ze względu na to, że tuż za bramami miasta znajduje się główny hub przesiadkowy wyspy, mogłaby też wydawać się idealnym miejscem na nocleg – gdyby było tu o takowy łatwo. W portalach rezerwacyjnych w Valletcie znaleźć można jedynie 4- i 5-gwiazdkowe hotele, co automatycznie przekłada się na wysoką cenę zakwaterowania. Lonely Planet wspomina jeszcze domy gościnne w stylu angielskim, które można zarezerwować jedynie… telefonicznie. Bez względu na to, gdzie zdecydujecie się nocować, Vallettę najlepiej odwiedzić z samego rana, tak żeby nie konkurować o tlen z tysiącami innych turystów – ja zwiedzałem ją w sobotni poranek, tuż po wylądowaniu na wyspie i to okazał się optymalny czas. Gdy do miasta wpadłem jeszcze raz parę dni później, ciężko było w spokoju przejść głównym deptakiem…
2. Għarb
To mała wioska na zachodzie Gozo założona przez Arabów zamieszkujących wyspę. Zrobiłem sobie 3 kilometrowy spacer, żeby tu dotrzeć znad Zatoki Dwejra. Wioska urzekła mnie kameralną, ale piękną Bazyliką Nawiedzenia znajdująca się w rynku (wstęp bezpłatny), niezwykłym widokiem na sanktuarium ta’ Pinu, oraz tym, że… nie było tu praktycznie turystów. Jedyne, czego nie mogę tutaj polecić to popularna restauracja Jeffrey’s – podana tu pasta smakowała prawie jak ta zrobiona z pół-składników z najtańszych discountów (choć osoby, których opinie znajdują się na TripAdvisorze raczej nie podzielają mojego zdania).
3. Vittoriosa
To jedna z największych niespodzianek pobytu na Malcie. Będąc pod wielkim urokiem, tego co tu zobaczyłem, spędziłem w Vittoriosie (Birgu) znacznie więcej czasu niż początkowo planowałem. A co takiego zwróciło moją uwagę? Przede wszystkim fotogeniczna marina i piękna architektura oraz wąskie uliczki, gdzie w godzinach lunchu i wieczorem działają liczne bistra i restauracje. Dojazd z Valletty zajmuje zaledwie pół godziny, ale pod wieczór lepiej dokładnie sprawdzić rozkład jazdy, gdyż autobusy z powrotem kursują raz na godzinę!
4. Marsaxlokk
To spokojna rybacka wioska, do której w niedzielę można wybrać się na targ rybny, albo w tygodniu na spacer wzdłuż nabrzeża i ewentualną wycieczkę łodzią. To niezwykle malownicza miejsce, które najlepiej fotografować przy zachodzie słońca, tuż po zjedzeniu ryby w jednej z dziesiątek restauracji z widokiem na zatokę.
5. (Mała) sztuka sakralna
Katolicyzm odgrywa znaczącą rolę w codziennym życiu mieszkańców, mimo że połowa Maltańczyków nie uznaje się na praktykujących chrześcijan. Wieki mocnego wpływu Kościoła katolickiego obserwuje się w nazwach miast i ulic, a także w sposobie jak przyozdobione są drzwi domów (jezusowe i maryjne emblematy) i skrzyżowania (pokaźnych rozmiarów figury i kapliczki). Nadają one miastom niewątpliwego uroku, podobnie jak naprawdę wielkie bazyliki, katedry i sanktuaria, które stanowią centralne punkty każdej miejscowości.
A Wam co najbardziej podobało się na Malcie? Które miejsca na wyspie uważacie za warte odwiedzenia? Czekam na Wasze komentarze!
Ja dodałbym 2 miejsca:
A) Ghar Dalam Cave w Birżebbuġa,
B) Klify Dingli
Pozdrawiam serdecznie!