Uzbekistan: wiza, bezpieczeństwo, ceny

4 Komentarze |

Uzbekistan to kraj wyjątkowy w Azji Centralnej. Jako jedyny ma zabytki, których nie zobaczycie w sąsiadujących z nim dawnych republikach radzieckich i jako jedyny nie jest tylko miejscem na trekking i podziwianie krajobrazów (choć oczywiście to też może być atrakcyjne samo w sobie). W poniższym tekście zebrałem moje doświadczenia z podróży między uzbeckimi miastami: Taszkientem, Samarkandą, Bucharą i Chiwą. Dowiecie się z niego o planowania wyprawy do Uzbekistanu, formalnościach, jedzeniu, internecie i obyczajach.

 

Może zainteresuje Cię również:

Registan - Samarkanda, Uzbekistan

Registan – Samarkanda, Uzbekistan

Brak wiz i formalności. Rejestracja pobytu

Po latach biurokracji, Uzbekistan otworzył się na świat. Nie trzeba organizować kosztownych zaproszeń, ani wypełniać jakichkolwiek wniosków przez internet. Do Uzbekistanu jedziemy jedynie z ważnym paszportem. Mój przylot do Taszkientu odbył się bez zbędnych pytań i wypełniania deklaracji wizowych. Całość potrwała mniej niż minutę. Komputer i telefon nie są już przeszukiwane, choć wcześniej celnicy wnikliwie szukali pornografii, zdjęć wojskowych i rządowych budynków oraz potencjalnych śladów działalności terrorystycznej. Zniesiona też została potrzeba składania deklaracji dotyczącej ilości wwożonej gotówki.

Jednak w moim przypadku przy wylocie z kraju sprawdzane były karty rejestracyjne. Są to dokumenty, które zaświadczają o pobycie w hotelu i które są automatycznie w autoryzowanych przez ministerstwo turystyki miejscach noclegowych. Jeśli zatrzymujemy się u kogoś lub np. w apartamencie typu airbnb, będziemy musieli dokonać rejestracji samodzielnie poprzez stronę internetową Emehmoz. Musimy to zrobić w ciągu 3 dni od korzystania noclegu w pierwszy miejscu. Później musimy mieć udokumentowaną każdą noc pobytu. Dodatkowo będziemy musieli samodzielnie opłacić podatek, którego wysokość zostanie obliczona po podaniu w systemie wszystkich danych (nieco ponad 1$ za każdy dzień pobytu). Jednak… prawdopodobnie nie będziecie w stanie tego zrobić, gdyż płatności można dokonać tylko uzbecką kartą. W tej sytuacji można albo wybrać się do biura turystycznego, którego dokona rejestracji w naszym imieniu, lub poprosić o to znajomego Uzbeka.

Płatności, gotówka, wymiana walut

Gotówka to najlepszy środek płatniczy w Uzbekistanie. Nie zaszkodzi wciąć karty, jednak jej użyteczność będzie ograniczona (o czym poniżej).
Najpopularniejsze wymienialne waluty to: dolar amerykański i rubel.
Kurs dolara był identyczny w bankach, kantorach i nawet w punkcie wymiany walut na lotnisku i wynosił: 8420 sumów za 1$. Na „czarnym rynku” nie uzyskamy lepszej stawki, więc możemy sobie darować drobnych handlarzy walut na bazarach. Do wymiany walut w banku nie będziemy potrzebować paszportu. Przyjmowane są także drobne nominały (np. wymieniałem tylko $5 i kurs był taki sam).

 

Bankomaty i płatność kartą
Nie we wszystkich bankomatach działają karty VISA i Mastercard. Właściwie działają tylko w nielicznych z nich. Przed próbą wybrania pieniędzy warto sprawdzić, czy bankomat obsługuje naszą kartę, bo może się zdarzyć, że ta niekompatybilna zostanie „połknięta” przez bankomat. Karty VISA działać będą w bankomatach KapitalBank (tych jest sporo w samym centrum i w okolicach miejsc zakupów), a MasterCard prawdopodobnie jedynie w bankach Asaka Bank (bankomat znajduje się m.in. w Hotelu Grand MIR, oraz w siedzibie banku przy ulicy Nukus 67 przy cerkwi Wniebowstąpienia Maryi Panny. Karty VISA i Mastercard są akceptowane tylko w większych hotelach i droższych restauracjach, ale żadna kawiarnia w Taszkiencie nie przyjęła karty.

 

Przykładowe ceny w Uzbekistanie

Oto przykładowe ceny produktów i usług w Uzbekistanie (stan na maj 2019 r.).  Ceny podane w uzbeckich sumach, chyba że wskazałem inaczej

Jedzenie i artykuły spożywcze:

woda 1l – 1700
kawa w kawiarni  – 13 000-17 000
plow (pilaw), porcja w centrum plowu w Taskziencie – 18 000
kolacja (szaszłyk, chleb, woda, piwo, sałatka) w restauracji poza centrum Samarkandy – 38 000
kawa w kawiarni (americano) – 9 000
pomidory na bazarze – 60 000 / kg
kebab (lawasz) – 13 000

 

Transport:

metro w Taszkient – 1200
przejazd autobusem/tramwajem w Samarkandzie – 1200
przejazd taksówką grand hotel – dworzec – ok. 10 000 (zacząć negocjować od 6000)
przejazd pociągiem na trasie Taszkient – Samarkanda (zakup przez internet, płatność kartą): 34,41 zł
przejazd pociągiem na trasie Samarkanda – Buchara (zakup przez internet, płatność kartą): 37,85 zł
przejazd pociągiem na trasie Buchara – Chiwa (zakup przez internet, płatność kartą): 80 000

 

Zwiedzanie:

Taszkient: wstęp do madrasy – 10 000
Taszkient: taras widokowy w wieży telewizyjnej – 40 000
Samarkanda: Szohi Zinda – 15000
Samarkanda:Registan – 40 000
Buchara: Letni Pałac Emira – 15 000
Buchara: Wieża ciśnień (z tarasem widokowym)– 40 000

Uzbekistan mieszkańcy

Czysto i bezpiecznie. Taksówki. Internet

Być może to pozostałość po czasach sowieckich, ulice uzbeckich miast są czyste i zadbane. Często można zobaczyć policjantów. Oprócz regularnych jednostek pilnujących porządku w turystycznych miastach zobaczymy posterunki policji turystycznej. Parki w miastach są zadbane, na ulicach nie ma żebraków i bezdomnych. Wejście na dworzec kolejowy  możliwy jest tylko po okazaniu biletu – dodatkowo bagaże podróżnych są skanowane. Podobna sytuacja ma miejsce przy wejściu na lotnisko. W Taszkiencie, podobnie jak w Rosji czy Chinach, musimy liczyć się z kontrolą bagażu przy wejściu metra. Nikt nie będzie raczej zaczepiał turystów poza niewielką ilością sprzedawców pamiątek.

Taksówkarze potrafią być nieco namolni, ale wystarczy głośne „spasiba” i ma się ich z głowy. A propos taksówek, każdy samochód to taksówka. Wystarczy stanąć na skraju dogi i pomachać, a w ciągu kilkunastu sekund ktoś na pewno się zatrzyma. Koniecznie trzeba ustalić cenę na samym początku i mieć w portfelu banknoty o niskich nominałach. Negocjowanie ceny to podstawowa umiejętność, która przyda się w Uzbekistanie.

Internet jest ogólnie dostępny. W hotelach wifi ma bardzo zadawalającą jakość. Publiczne wifi wymaga podania hasła, które otrzymać można za pośrednictwem SMS, ale najczęściej jest do tego wymagany uzbecki numer telefonu. Darmowe wifi bez konieczności logowania jest dostępne na dużych dworcach kolejowych.

Uzbekistan jedzenie

Uzbekistan: bazar w Bucharze

Uzbekistan to mało popularny kierunek turystyczny. Prawda czy fałsz?

Nie dajcie się zwieść sloganom biur turystycznych i „ekspertów” od podróży: to nie jest miejsce, do którego nikt wcześniej nie dotarł i którego jest mało dostępnym zakątkiem świata. Na miejscu zobaczycie ich całkiem sporo: zarówno całe grupy, jak i takich, co pobyt zorganizowali sobie sami.  Zwykle wszyscy poruszać się będą na tej samej trasie: Taszkient – Samarkanda – Buchara – Chiwa (lub odwrotnie).

Niektórym będzie mogło się wydawać, że turystów już teraz jest tutaj za dużo. Co może wydawać się zaskakujące, bo wizerunek kraju poza granicą nie jest szczególnie pozytywny. To często kolejny „stan”  z dyktaturą, zakazami i obostrzeniami. Tymczasem w ciągu kilku lat Uzbekistan zaczną masowo odwiedzać przyjezdni z Europy. A jeśli pojawią się budżetowi przewoźnicy z Europy (a o bezpośrednich lotach z Budapesztu do Taszkientu rozmawia z władzami uzbeckimi Wizzair), kraj może czekać prawie tak duża popularność jak Maroko. Turyści „z Zachodu” to pierwsza kategoria turystów. Druga to Rosjanie, dla których Uzbekistan już od lat jest jednym z ulubionych “egzotycznych” kierunków. W swojej dawnej kolonii czują się jak pączki w maśle: są wyjątkowo rozpieszczani, wszystko rozumieją i ze wszystkimi się dogadają.  Trzecia to podróżujący po kraju Uzbecy. Ci z prowincji będą nieśmiało chcieli sobie zrobić z Wami zdjęcie (nie zawsze wiedząc, jak o to zagaić – a więc pomóżmy im!).

Dlaczego piszę o segmentach turystów? Gdyż każdego z nich obowiązuje inny cennik. Dlatego lepiej przyswoić sobie podstawy rosyjskiego będącego “lingua franca” Azji Środkowej. Dzięki znajomości podstawowych zwrotów i liczb będziemy w stanie rasowo zbijać ceny. Zresztą z angielskimi i tak daleko nie zajedziemy, gdyż będą nim się posługiwać pojedyncze osoby w hotelach i restauracjach i czasami młodzi ludzie.

Uzbekistan Chiwa

Fortyfikacje w Chiwie

Ile w dzisiejszych Uzbekach dawnych potomków Persów, a ile radzieckiej mentalności?

Nie oczekuj, że ktoś tutaj będzie się do Ciebie uśmiechał. My tacy nie jesteśmy – zostałem ostrzeżony już na samym początku. Ale gdyby Uzbecy się nie uśmiechali – nikt nie zobaczyłby ich złotych koronek. Im ich więcej, tym większa zamożność właściciela. Praktycznie każdy po 40-tce, kto reperował sobie w życiu zęby, ma chociaż jeden złoty egzemplarz. Zdarzają się nawet całe szczęki. Szczególnie u kobiet idealnie komponują się one z ich połyskującymi sukniami, a w przypadku młodych panien na wydanie – diademami, które ot tak noszą sobie, nawet tylko wtedy gdy wychodzą do sklepu po kefir.

Ile w dzisiejszych Uzbekach dawnych potomków Persów, a ile radzieckiej mentalności? Na pewno nikt tu nie będzie nikogo zaczepiał na ulicy, wypytywał nie wiadomo o co. Nie wykluczone, że zaprosi do domu, ale to raczej będzie sytuacja wyjątkowa. Uzbecy, szczególnie ci mieszkający w małych miejscowościach, prowadzą proste życie. W starej części Chiwy można zobaczyć przed domami tradycyjne proste piece do wypiekania chleba. Rano – zmiatających ulice chłopów tradycyjnymi długimi miotłami i dzieci śpiące na łóżkach przed domami dwa kroki od sterty gnoju.

Uzbecy to tradycjonaliści, ale w specyficzny sposób. Przywiązani są do tradycji rodzinnych, ważne są dla nich ceremoniały i rytuały, a sami nazywają się bogobojnymi muzułmanami. Ale z tą religijnością są trochę na bakier: do meczetów chodzą ci rzadko, alkohol pije się często. Na ulicach nie słychać muezzinów nawołujących do modlitwy – religia to sprawa dość intymna. Nie dowiedziałem się o nich zbyt wiele, ale na pewno są bardzo skromni i karni. Jednocześnie też dumni i nie lubiący konfrontacji. Na pewno ciekawi są przybyszów z daleka, szczególnie takich, którzy odwiedzają ich nie w dużych grupach, ale na własną rękę. Urzekło mnie, jak pan w sklepie daleko od turystycznego centrum był ucieszony, że kupiłem u niego wodę. Za wizytę dziękował mi z ręką na sercu.

 

Uzbekistan i alkohol

Niby większość Uzbeków to muzułmanie, którzy alkoholu nie piją, ale jest dostępny on dość powszechnie, głównie w restauracjach i sklepach monopolowych. Tylko raz w Chiwie widziałem pełny wybór w „magazynie” (czyli lokalnym supermarkecie). Raz spróbowałem uzbeckie piwo i na tym poprzestałem.

Uzbekistan jedzenie co jeść

Uzbekistan: szaszłyk i sałatka

Zabójcza kuchnia

Nie zachwyciła mnie uzbecka kuchnia. Jedzenie tam jest tłuste i ciężkie. Dominują w niej proste „pasterskie” dania: płowy (smażony ryż z dodatkiem warzyw i mięsa), duszone warzywa i mięso w oleju, szaszłyki i somsy (ciasto nadziewane mięsem). Uzbecy to naród mięsożerców: szczególnie popularna jest baranina, wołowina, a także konina. Można zjeść też różnego rodzaju zupy, w tym chłodniki. Bazary w Uzbekistanie to najlepsze miejsce na zakup świeżych warzyw i owoców, suszonych moreli i daktyl, zielonej herbaty i słodyczy, w tym chałwy. Na każdym rogu sprzedawane są okrągłe chleby z fantazyjnymi folkowymi wzorami.

Restauracje dla turystów w centrach dużych miast są całkiem przyzwoite i najczęściej nie będą wcale droższe od miejsc poza centrum. Np. wybrałem się nieco poza Starego Miasto w Chiwie w poszukiwaniu „lokalnych” miejsc, ale jedzenie wcale nie było ani lepsze, bardziej „autentyczne”, czy tańsze. Lepiej zostać i usiąść w jednej z knajpek w turystycznym centrum – jeżeli nie posmakuje jedzenie, to przynajmniej otoczenie i widoki będą ładne, a jedzenie atrakcyjnie podane.

Komunikacja – pociągi, zakup biletów, dworce

Chcąc poruszać się po Uzbekistanie prędzej czy później skorzystacie z kolei i być może także z narodowego przewoźnika lotniczego.
Bilety na koleje uzbeckie można kupić online, przy czym płatności można dokonać kartą Mastercard lub Visa. Jak wygląda na ten proces? Wchodzimy na stronę railway.uz, a następnie wyszukujemy interesujące nas połączenie. W okienko stacji odjazdu i stacji docelowej wpisujemy stację/nazwę miasta po angielsku, czyli np. Tashkent, Bukhara, Khiva,  Termez, przy czym podpowiedzi zaczną wyświetlać się w cyrylicy. Po wybraniu właściwych stacji i terminów, otrzymujemy zestawienie dostępnych połączeń i po wybraniu tego, które nas interesuje zostanie doliczona dodatkowa opłata za kupno online. Przy dokonywaniu płatności okaże się, że czeka nas jeszcze jeden „haracz” za opłatę kartą. Opłacony bilet zapisujemy na telefonie lub drukujemy. Następnie już na miejscu w Uzbekistanie musimy z tym biletem (a właściwie numerem z biletu) udać się do kasy, gdzie zostanie on wymieniony na tradycyjny bilet. Wymiana lub zakup biletu w kasie nie zajęły mi nigdy więcej niż 10 minut, chociaż Uzbecy niemiłosiernie wbijali się w kolejkę (trzeba zrobić groźną minę i ciałem zablokować przejście). Telefoniczna informacja kolejowa sugeruje, że jeżeli chcemy wymienić bilet bezpośrednio przed wyjazdem, do kasy powinniśmy udać się min. 1,5h przed planowanym odjazdem. Na trasie Taszkent – Samarkanda – Bukhara kursuje super szybki i wygodny Afrosiyob (przejazd o godzinę krótszy niż w przypadku innych pociągów), jednak bilety na te ekspresy pojawiają się w systemie rezerwacyjnym zaledwie 2 tygodnie do przodu (pozostałe pociągi na 45 dni). Cena na przejazd Afroiyobem jest prawie identyczna jak na wolniejsze pociągi (ceny biletów znajdziesz w sekcji z przykładowymi cenami).
UWAGA! Przed odjazdem sprawdźcie, z której stacji w Taszkiencie odjeżdża Wasz pociąg (jest tam więcej niż jeden dworzec). W Bucharze dworzec (o nazwie Bukhara 1) znajduje się daleko poza centrum, ok. 15 km dalej w miejscowości Kagan, a w Chiwie ok. 10 minut spacerem od starego miasta.

 

Komunikacja – samoloty

Szybkim sposobem poruszania się po kraju są połączenia samolotowe. Do/z Taszkientu możemy dolecieć z/do nastepujących miast: Buchara, Fergana, Namangan, Nawoj, Nukus, Samarkanda, Termez i Urgencz na pokładzie Uzbekistan Airways. Bilety można kupić online. Ceny ulegają zmianom raz na tydzień, ale ich wahania są minimalne.

W Taszkiencie, choć lotnisko jest jedno, są dwa oddzielne terminale: jeden dla lotów krajowych i drugi – dla międzynarodowych. Nie ma możliwości przejścia z jednego na drugi terminal – trzeba skorzystać z taksówek. Aby dolecieć do Chiwy, wybieramy lotnisko w Urgenczu, które znajduje się ok. 30 km od Chiwy.

Oczywiście uzbecką linią dolecimy też zagranicę – najatrakcyjniej ceny wyglądają do Rosji, w szczególności do Moskwy.

 

Uzbekistan – warto czy nie?

Uzbekistan ma światowej klasy zabytki, na dodatek są one bardzo dobrze zachowane, a bilety wstępu do nich są w przystępnych cenach. Duże miasta są dobrze ze sobą skomunikowane. Organizacja podróży do tego kraju jest stosunkowe łatwa i nie wymaga szczególnych zabiegów. Z moich obserwacji wynika, że jest to też kierunek popularny dla seniorów i rodzin ze starszymi dziećmi. Mnie osobiście urzekły zabytki (bo ciężko nie oprzeć się urokowi Samarkandy), ale Uzbekistan wydał mi się nieco zbyt turystyczny i nieco nudny. Niemniej uważam, że warto ten kraj odwiedzić, choć raczej tylko raz w życiu.

 

SPRAWDŹ OFERTĘ PRZEWODNIKÓW TURYSTYCZNYCH I MAP DOT. UZBEKISTANU >

4 komentarze

  1. Monika

    Oj, widzę że nie tylko nam kuchnia uzbecka nie zagrała z kubkami smakowymi 🙂

    Odpowiedz
    • Dawid Mikoś

      niestety 😥

      Odpowiedz
  2. RAFAŁ

    Dziękuję za opis, we wrześniu ruszam do Uzbekistanu 😉

    Odpowiedz
  3. Pawel | dziennikipodrozne

    Świetny wpis! Bardzo konkretny i rzeczowy. Uzbekistan jest w moich planach podróżniczych – głównie z powodu historii o skarbach Jedwabnego Szlaku. Czy oprócz miast: Samarkandy, Buchary, Chiwy są tam jakieś miejsca mniej oczywiste, które warto odwiedzić?
    Pozdrawiam!

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Masa Perłowa to blog i kanał YouTube o podróżach do miejsc mniej popularnych, ale niezwykle ciekawych

Meksyk atrakcja wakacje