Wiza turystyczna do Pakistanu – krok po kroku

14 Komentarze |

A więc zamarzyła Ci się podróż do Pakistanu? Mam dobrą wiadomość – proces wizowy nigdy wcześniej nie był tak prosty. Obecnie o wizę można ubiegać się elektronicznie poprzez stronę: https://visa.nadra.gov.pk/tourist-visa/. Aby złożyć wniosek, należy przygotować zdjęcie w wersji elektronicznej, kopię paszportu i rezerwację hotelu (lub kopię zaproszenia od zapraszającego). Wniosek składamy napóźniej na 3 dni przed wyjazdem (ale nie zwlekałbym do ostatniej chwili, bo wniosek może być odrzucony przez błędy).

Można ubiegać się o wizę 30-dniową jednokrotnego pobytu. Koszt wizy to 52,50 dolarów amerykańskich płatnych online. Jeśli wiza zostanie przyznana, promesę (Electronic Travel Authorisation) otrzymamy na elektroniczną skrzynkę pocztową.
Instrukcje na temat zakładania konta na stronie z wnioskami i składania wniosku znajdziemy na stronie: https://visa.nadra.gov.pk/downloads/application_guide.pdf

Poniższy tekst dotyczy metody tradycyjnego aplikowania o wizę stosowaną przed majem 2019 r.

Wiza do Pakistanu

Lista dokumentów

  1. Paszport ważny przez co najmniej 6 miesięcy od planowanej daty powrotu i ksero strony z danymi. Stempel z Izraela w paszporcie nie jest przeszkodą w otrzymaniu wizy (sprawdzone osobiście), ale stempel z Pakistanu na pewno zainteresuje pograniczników w Izraelu.
  2. 4 zdjęcia prostokątne (3×5,8 cm), czyli trochę inne niż obecnie wyrabia się do paszportu i dowodu. Można zdjęcia przyciąć osobiście, poprosić o to fotografa, ale jestem przekonany, że kwadratowe zdjęcia także zostaną zaakceptowane przez Ambasadę.
  3. 2 wypełnione wnioski wizowe (w języku angielskim) – do pobrania ze strony Ambasady. Wniosek jest dość obszerny i szczegółowy – warto zwrócić uwagę na 3 rubryki: Ambasada prosi o podanie grupy krwi, historii wyjazdów zagranicznych w ciągu ostatnich 2 lat, a także planu podróży po Pakistanie.
  4. Zaświadczenie z zakładu pracy (w przypadku zatrudnienia);
  5. Dowód wpłaty/przelewu/opłaty za wydanie wizy (168 zł w przypadku pojedynczego wjazdu lub 336 zł w przypadku starania się o wizę dwukrotną) – tutaj wystarczy wydruk przelewu elektronicznego. W tytule przelewu wpisujemy swoje imię i nazwisko i słowo kluczowe VISA. Konta bankowe to: Embassy of Pakistan
    Bank Citi Handlowy, Warszawa. Nr konta: 06 1030 1061 0000 0000 3094 4000. Swift Code: CITIPLPX.
    Przed dokonaniem przelewu najlepiej sprawdzić na stronie Ambasady, czy numer konta jest aktualny.
  6. Zaproszenie od osoby indywidualnej lub zaproszenie z agencji turystycznej

Choć we wniosku wpisuje konkretne daty naszego pobytu, na wizie tych informacji nie ma. Możemy więc wykorzystać wizę w innym terminie, ale nie przekraczającym tego, co wpisane jest na wizie. Swoją drogą, ambasada w Warszawie wypełnia wizy ręcznie – to wywołało ogromny śmiech u Pakistańczyków.

Aktualnych informacji zawsze warto szukać na stronie Ambasady. Nie znajdziemy tam jednak informacji na temat tego, jak zdobyć zaproszenie do odwiedzenia Pakistanu. Czytajcie dalej – spróbuję Wam pomóc.

List do wniosku (LoI)

Ten dokument stanowi największe utrudnienie w przypadku starania się o wizę. List możemy otrzymać od mieszkańca Pakistanu lub agencji turystycznej. Osobiście musiałem przetestować obie opcje. Najpierw w zdobyciu zaproszenia pomagał mi zapoznany na Couchsurfingu mieszkaniec miejscowości Hajderabad. W liście od hosta powinna znaleźć się informacji nt. osoby zapraszanej, jak i zapraszającej, daty naszego pobytu w Pakistanie i cel podróży. Teoretycznie zapraszająca nas osoba bierze za nas odpowiedzialność, w szczególności – finansową. Taki list musi zostać potwierdzony notarialnie – jak wynika ze zdjęcia poniżej – koszt takiej usługi kosztuje 100 rupii (ok. 3 zł). Zwróćcie uwagę na przykładową treść takiego listu (dane osobowe zostały usunięte przez mnie). Zapraszający powinien do zaproszenia dołączyć kopię swojego dowodu osobistego i wysłać nam takie zaproszenie pocztą lub kurierem. Niestety przesyłka z moim listem gdzieś zaginęła i nie udało się jej nam namierzyć. Mój host opowiadał mi, że gdy poszedł na pocztę, osoba tam pracująca szukała Polski na liście krajów i nie mogła jej znaleźć i zapytała, czy w zamian może wysłać list do Portugalii…. Może dlatego ten lista nigdy do mnie nie trafił? Jeśli macie możliwość skorzystania z pomocy osoby prywatnej, nie wahajcie się! Zwłaszcza że i tak zawczasu lepiej kogoś w Pakistanie poznać, bo to znacznie ułatwi tam pobyt. Upewnijcie się tylko, czy przygotowanie takiego zaproszenia nie jest dla Pakistańczyka zbyt dużym obciążeniem finansowym. Pamiętajcie, że średnie zarobki w tym kraju to raptem 200$, a więc nawet wydatek kilkuset rupii może być problematyczny.

W mojej sytuacji i ze względu na terminy zdecydowałem się poszukać agencji turystycznej, która wystawiłaby takie zaproszenie. Oczywiście odpłatnie. Okazuje się, że aktualnie coraz mniej agencji chce wystawiać takie zaproszenia, szczególnie jeśli nie wykupimy od nich żadnej innej usługi. Tak przynajmniej operują obecnie najpopularniejsze agencje, które wyskakują najwyżej w wynikach wyszukiwania Google. Takie firmy życzą sobie też najwięcej za takie zaproszenie (ok. 75-100 $). Sam korzystałem z małej agencji w Peszawarze (50 euro), ale celowo nie podaje jej nazwy, bo nie widzę powodu, żeby ją reklamować. Jak w takim razie znaleźć agencję, która wystawi nam takie zaproszenie? Najlepiej przejrzeć grupę na Facebooku Backpacking Pakistan  i zorientować się w aktualnych cenach i możliwościach danej agencji. UWAGA! Ambasada w Warszawie, oprócz zaproszenia od agencji, wymaga także kopii certyfikatu jej rejestracji i dowodu osobistego jej właściciela. Nie zapomnijcie ich dołączyć – bez nich wniosek nie zostanie zaakceptowany.

Wizyta w Ambasadzie

Ambasada mieści się w warszawskiej dzielnicy Wilanów (ok. 30 minut od centrum Warszawy). Można do niej dojechać korzystając z komunikacji publicznej: podjeżdżają pod nie autobusy linii 180 i 131 (tylko te z przedłużoną trasą do Pałacu w Wilanowie). Dokumenty w ambasadzie składamy osobiście. Teoretycznie powinniśmy skorzystać z systemu rejestracji spotkania, które znajduje się na stronie placówki; w praktyce – nie jest to konieczne. Warto sprawdzić, czy danego dnia ambasada będzie otwarta. W dni świąt pakistańskich, muzułmańskich i polskich placówka jest nieczynna.
Po wejściu do budynku jesteśmy proszeni do zaczekania w sali konferencyjnej. Po kilku minutach zjawi się reprezentant konsularny i przyjmie nasze dokumenty. W moim przypadku była to miła Pakistanka, która obiecała szybko rozpatrzyć mój wniosek. Jak można się domyślać – nie ma tu raczej kolejek turystów, ale spotkamy raczej Pakistańczyków, którzy załatwiają tu swoje własne sprawy. Obsługę interesantów oceniam bardzo dobrze. Konieczna jest znajomość języka angielskiego.

Przy składaniu wniosku zostałem poproszony o przesłanie maila na dwa dni przed planowaną datą odbioru paszportu, aby potwierdzić czy wiza jest gotowa. Odpowiedź afirmatywna przyszła po 24 godzinach. Proces jest stosunkowo krótki – jeśli spełniamy wszystkie kryteria, gotową wizę możemy odebrać po jednym tygodniu – jednak zawsze w piątek.

Podróżując drogą lotniczą, w samolocie otrzymuje jeszcze do wypełnienia dwa wnioski: 1) ogólny z informacjami z paszportu 2) z informacjami o naszym stanie zdrowia. Nie widziałem, żeby ktokolwiek na pokładzie kwapił wypełniać się te dokumenty, a zatem też sobie to podarowałem – zresztą i tak nie miałem nic do pisania. Okazało się, że słusznie, bo nikt w Pakistanie nie wspomniał o tym dokumencie. Na lotnisku czekali jednak na mnie przedstawiciele wywiadu – najwyraźniej dostają listę pasażerów i wiedzą, kogo mają się spodziewać. Rozmowa ta jednak była bardzo krótka – pytano o miejsce pobytu, osobę, która mnie zapraszała, mój plan pobytu; zrobiono też zdjęcie strony z danymi z paszportu.

Proces wizowy oceniam bardzo pozytywnie, szczególnie w świetle tego, że jeszcze 3-5 lat temu nie można było w ogóle otrzymać wizy turystycznej do Pakistanu. Choć sytuacja w tym kraju jest znacznie spokojniejsza niż kilka lat temu, do dziś są tam mniej bezpieczne miejca i przed wyjazdem warto zapoznać się z aktualną sytuacją i ostrzeżeniami.

14 komentarzy

  1. Adam

    Bardzo interesujący artykuł. Wyczerpuje temat Pakistanu. Trzeba będzie rozważyć

    Odpowiedz
  2. Przemek

    Hej, a jak się dostać z Indii do Pakistanu? Będę w przyszłym roku w Indiach i chciałbym wyskoczyć do Pakistanu zobaczyć Karachi oraz Hajdarabad. No i jak wygląda sytuacja z wizą online? Czy rezerwacja hotelu wystarczy?

    Odpowiedz
  3. Marta

    Witaj , mam zaproszenie od indywidualnej osoby, dostałam je na maila, muszę mieć oryginał ? Ktoś pisał że może być wydrukowane z poczty elektronicznej .
    Kurierem to trochę długo trwa

    Odpowiedz
  4. Magdalena

    Podobno przy składaniu wniosku wizowego należy podać kraje, które się ostatnio odwiedzało. Czy jest jakiś problem jeśli było się ostatnio w Izraelu?

    Odpowiedz
    • Dawid Mikoś

      Nie, nie ma. Też mnie to zastanawiało, ale e-mail z ambasady rozwiał moje wątpliwości. Bardziej by ich pewnie zainteresowała wizyta w Indiach…

      Odpowiedz
  5. Łukasz

    Czy ktoś z was przerabiał temat z zaproszeniem od osoby indywidualnej? Z tego co wyczytałem kopię dowodu osobistego + list powinien być wysłany faxem/skanem do amabasady?

    Odpowiedz
  6. Paulina

    Polecam wizyty w Pakistanie jak najbardziej! Byłam tam w zeszłym roku… spodobało mi się tak bardzo, że w tym roku wróciłam tam ponownie, tym razem na trekking w Hindukusz. Było SUPER! Mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę 🙂

    Odpowiedz
    • Mateusz

      Jak sobie poradziłaś z tym zaproszeniem do wizy?

      Odpowiedz
  7. Mateusz

    Czy są jacyś chętni na wyprawę do Pakistanu?

    Odpowiedz
    • Wiktoria

      Witam Panie Mateuszu jestem zainteresowana wyjazdem do Pakistan ale będę starała się o wizę proszę o kontakt

      Odpowiedz
  8. Robert

    Czy ubezpieczenie do wizy jest wymagane?

    Odpowiedz
    • Dawid Mikoś

      Nie jest. Ale jak wiadomo – lepiej się ubezpieczyć

      Odpowiedz
  9. Radek

    Dzięki za masę przydatnych informacji 🙂

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Masa Perłowa to blog i kanał YouTube o podróżach do miejsc mniej popularnych, ale niezwykle ciekawych

Meksyk atrakcja wakacje